Parki w Dubaju

Jak wiemy, Dubaj wyrósł na pustyni. Parki w Dubaju to ciekawy ewenement biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne panujące tu przez okrągły rok.

Nic więc dziwnego, że okazałe parki i ogrody, którymi może się pochwalić ta dwumilionowa metropolia, zostały tak jak reszta miasta, zbudowane od podstaw. Wstęp do nich jest w większości płatny, lecz nie są to wysokie (cennik lub brak opłaty pod każdym z nich).

Największe parki, tereny zielone w Dubaju to:

Zebeel Park

Jest to największy park w Dubaju o powierzchni 120 akrów. Powstały w 1994 roku składa się z trzech części podzielonych Sheikh Zayed Road, ale połączonych mostami dla pieszych.

Sekcja A to przede wszystkim Dubaj Frame, czyli złota ramka, którą otwarto dla zwiedzających w styczniu 2018 roku (szerzej o niej piszemy w osobnym wpisie). Jest to atrakcja dodatkowo płatna i jeżeli posiada się na nią wcześniej wykupiony wstęp, nie trzeba dodatkowo płacić za wejście do parku.

Za nią, znajduje się nieczynna już atrakcja – Stargate. Było to centrum edukacji dla dzieci, które zostało otwarte w 2009 roku i funkcjonowało tylko kilka lat. Pozostałością po nim, przykuwającym oko dzieci, są szyny od kolejki rollercoaster.

Park obfituje w różnorodną, wypielęgnowaną roślinność, na którą składa się przede wszystkim gęsta, zielona, krótko przystrzyżona trawa, egzotyczne krzewy i drzewa. Liczne ławki, pergole, ścieżki i toalety sprawiają, że można przyjemnie w nim odpocząć z rodziną czy przyjaciółmi. W bardzo wielu miejscach, w tym na placach zabaw, zadbano o to, by nad głowami wisiały markizy, zapewniające cień.

W Zebeel Parku są także liczne miejsca do grillowania (głównie w pobliżu bramy nr 1). Oferują one grill i część wypoczynkową ze stołem. Podczas naszej wizyty zorganizowane było w takim miejscu przyjęcie urodzinowe, gdyż nieopodal znajdują się dwa wielkie place zabaw.

Idąc dalej – jest jeszcze amfiteatr, fontanna, mały punkt gastronomiczny. Ci, którym uda się dogłębniej spenetrować teren znajdą jeszcze rzeźbę upamiętniającą partnerstwo Szanghaju i Dubaju, którą ofiarowały parkowi władze miejskie Szanghaju.

Park można zwiedzać nie tylko pieszo, ale także na rowerze, który wypożyczyć można w okolicy bramy nr 3. Ścieżki są jak najbardziej do tego przystosowane, a dzięki takiej formie przemieszczania się, można zobaczyć jeszcze więcej.

Wokół całego parku, na zewnątrz, wzdłuż ogrodzenia, ciągnie się czerwonawego koloru ścieżka do uprawiania joggingu.

Sekcja B to przede wszystkim dodatkowo płatne atrakcje. Są to Garden Glow, jezioro po którym można popływać łódką i boisko do krykieta.

Sekcja C mieści się po wschodniej stronie i znajduje się w niej amfiteatr w którym odbywają się różnego rodzaju imprezy i pokazy.

Poniżej przygotowaliśmy listę bram wraz z ich lokalizacją, by ułatwić Wam dostanie się do poszczególnych atrakcji w Zabeel Park:

Brama – Gate 1 jest po zachodniej stronie strefy A (miejsca do grillowania i plac zabaw)

Brama-  Gate 2 jest na północnym krańcu strefy A

Brama – Gate 3 jest po północnej stronie strefy A

Brama – Gate 4 jest po wschodniej stronie strefy A, wejście do Freme Dubaj

Brama – Gate 5 jest po wschodniej stronie parku i prowadzi do strefy C – amfiteatr

Brama – Gate 6 jest po południowej stronie strefy B i jest ona głównym wejściem do Dubai Garden Glow

Brama – Gate 7 jest po zachodniej stronie strefy B i jest kolejnym wejściem do Garden Glow

Wstęp do parku to 5 AUD. Dzieci do 2 lat maja wstęp gratis. Wejście/płatność tylko kartą NOL.

Dubai Creek Park

To drugi co do wielkości i jeden z najstarszych parków w Dubaju. Powstał w 1994 roku po zachodniej stronie Zatoki Dubajskiej, pomiędzy mostami Maktuom i Garhoud. Roztacza się z niego malowniczy widok na drugą stronę zatoki, gdzie znajdują się pola golfowe i przystań jachtów.

Podobnie jak  w Zebeel Parku, znaleźć w nim można liczne punkty do grillowania. Wiele z nich kryje się na niewielkich wzgórzach z których roztacza się piękny  widok na okolicę. Tu również sotją ogólnodostępne grille i stoły gotowe na rodzinny odpoczynek na łonie natury.

Park ma bardzo dużo placów zabaw dla dzieci (przy wielu stoją dystrybutory, krany z darmową wodą). Nie brakuje również toalet (murowane budynki). Jest też kilka małych punktów gastronomicznych i sala do modlitw.

Można godzinami spacerować po parku odkrywając jego piękno, a oprócz przyrody znaleźć w nim można także koty (nie martwcie się, względem naszych wyglądają na wychudzone, ale nie potrzebują tłuszczyku na zimę 😉 ).

Główną atrakcją parku jest mieszczące się na jego terenie Delfinarium (dodatkowo płatne, które opisujemy je w osobnym wpisie) oraz Children’s City.

Dla tych, co lubią jazdę na rowerze, jest wypożyczalnia rowerów. Dla dzieci nie lubiących dużo chodzić jest z kolei ciuchcia. Jeżeli chcecie zobaczyć park z wysokości 30 metrów nad ziemią możecie przejechać się kolejka linową, której trasa mierzy 2,3 km i trwa pół godziny.

Sezonowo (zimą) można także przejechać się na wielbłądzie. Można go spotkać w okolicy wejścia do Delfinarium.

Do Dubaj Creek Park prowadzi pięć bram (mapka poniżej). Nie mając wcześniej kupionej karty NOL najlepiej od razu kierować się do bramy nr 1, gdyż przez cały czas obsługiwana jest przez pracownika parku. W pozostałych bardzo często nikogo nie ma, więc otworzyć bramkę można jedynie z zakupioną wcześniej kartą NOL.

Park Burj Khalifa

Podstawę najwyższego budynku na świecie otaczają zielone ogrody i aleje spacerowe ze sztucznym jeziorem, które noszą nazwę Park Burdż Khalifa.  Zaprojektowała je SWA Group, a z góry, z trasu widokowego widać, że jego kształt nawiązuje do rośliny z gatunku błonczatek (Hymenocallis).

Alejki wysadzone są drzewami palmowymi. Co ciekawe, do podlewania zielni używa się wody skraplającej się na szybach wieżowca.

Sztuczne jezioro (Burj Khalifa Lake) słynie z pokazu fontann. Jest to atrakcja, której nie można przegapić. Najefektowniej prezentuje się po zmroku, ale w ciągu dnia również można zobaczyć jak 275 metrowy system dysz unosi wodę na wysokość 150 metrów. W jeziorze zamontowanych jest także 6 600 świateł, a całość wieczorem dopełnia jeszcze 50 projektorów, by dać ten niesamowity pokaz połączenia wody, światła i dźwięku. Jest to największy tego tupu pokaz na świecie.

Ale to nie jedyna atrakcja, jaką Park Burdż Chalifa oferuje. Bardzo dużą popularnością cieszą się przejażdżki po jeziorze tradycyjną abrą, czyli łodzią. Dzięki temu można zobaczyć cały kompleks z innej perspektywy. Największym powodzeniem cieszą się po zmroku, dlatego wielu turystów wykupuje je wcześniej.

Wzdłuż jeziora biegnie ciesząca się ogromną popularnością wśród turystów promenada. Malowniczości i uroku dodają jej sztuczne dmuchawce, które mienia się delikatnym światłem po zmroku. Park ten jest także najlepszym miejscem do sfotografowania Burj Khalifa, gdzie także i nam udało się zrobić najlepsze ujęcia. Przy krańcu promenady przy placu Burj Plaza by Emaar, znajduje się jeden z najczęściej fotografowanych pomników – „Wings of Mexico”. Tu pozując do zdjęcia możemy przybrać skrzydła na tle Burj Khalifa. Miejsce cieszy się niesamowitą popularnością.

W przeciwieństwie do dwóch powyżej opisanych parków, do tego nie ma odpłatnego wstępu. Jest on integralną częścią galerii Dubaj Mall.

Safa Park

Jadąc do Safa Park, czyli do jednego z najstarszych parków w Dubaju, nie spodziewaliśmy się, że zobaczymy go tylko zza ogrodzenia.

Po przybyciu okazało się, że w związku z pracami budowlanymi jakie prowadzone są w jego bezpośrednim sąsiedztwie, m.in. budowa Dubai Water Canal, znaleźliśmy się po środku wielkiego placu budowy. Nasz spacer bardziej przypomniał wędrówkę po piachu, z walającymi się resztkami rur, betonowych elementów i hałd piasku z korzeniami dawniej rosnących tu drzew. Wzdłuż  ogrodzenia leżały pokruszone resztki dawnej bieżni do joggingu która kiedyś okalała cały park. Nie wygląda to najlepiej.

Safa Park, jeden z najbardziej ulubionych przez mieszkańców parków, o powierzchni 65 hektarów, powstał w 1975 roku. Ciekawa jest jego historia, gdyż powstał w miejscu, gdzie w latach 60-tych i 70-tych XX wieku znajdował się prowizoryczny obóz, zbudowany przez imigrantów przybyłych głównie z kontynentu azjatyckiego. Ich prowizoryczne „domy” zbudowane były głównie ze złomu i odpadków drewna wyrzucanych przez bramę portu. Nie mieli w nich ani świeżej wody, ani kanalizacji, ani elektryczności. W końcu z pomocą dla tej społeczności przyszedł fundusz „Save theChildren”, wspierany przez panie z kościoła Świętej Trójcy w Dubaju, które wcześniej jako ochotniczki przynosiły do obozu posiłki by im pomóc.

Finalnie zamknięto go w 1973 roku, a na jego miejscu dwa lata później powstał Safa Park. Był naprawdę nowoczesny. W latach 90-tych pochwalić się mógł salonem gier video, trampolinami, labiryntem, diabelskim młynem i samochodzikami. Miał także sztuczne jezioro z wypożyczalnią łodzi i boisko sportowe z ponad 20 miejsc do grillowania. To wszystko w otoczeniu ponad 16 tysięcy różnych rodzajów drzew i krzewów. Co ciekawe, w tamtym czasie znajdował się na obrzeżu miasta, dlatego niczym niezwykłym były wygrzewające się w nim na słońcu jaszczurki.

Jest tymczasowo zamknięty z powodu projektu realizowanego przy Kanale Dubajskim. Wartość projektu (okrzykniętego jednym z najbardziej ambitnych po projekcie Burj Kalifa), to aż  1,76 miliarda dolarów.

Faktycznie, po dojściu do kanału zastaliśmy nową, elegancką promenadę ze ścieżką rowerową, świeżo nasadzonymi drzewami i ławkami, dwie nowoczesne kładki nad kanałem i ścianę powstających luksusowych apartamentowców. Wszystko to z widokiem na zamknięty Safa Park, najstarszy park w Dubaju.